W efektownym stylu piłkarze GKS Tychy wygrali dzisiejszy sparing ze Skrą Częstochowa, pokonując swojego kolejnego rywala 5:1 (2:0). Dwie bramki zdobył Jakub Bąk, a po jednym trafieniu zaliczyli Mateuszowie Wrana i Mączyński oraz Damian Nieśmiałowski.
Od początku spotkania podopieczni Tomasza Hajty wyraźnie górowali nad trzecioligowym rywalem. Szczególnie dobrze układała się współpraca ma lewym skrzydle Mateusza Mączyńskiego i Marcina Wodeckiego, którzy raz za razem nękali obronę Skry. W 23. minucie gry Mączyński ostro dośrodkował w pole karne, a Jakub Bąk wyprzedził kryjącego go obrońcę i ładnym strzałem umieścił piłkę tuż przy krótkim słupku. Cztery minuty później Wodecki zagrał prostopadłą piłkę do Jakuba Bąka, który skuteczną podcinką zaskoczył golkipera Skry.
Przed przerwą tyszanie jeszcze raz umieścili piłkę w bramce Skry po kolejnej kombinacyjnej akcji z lewego skrzydła, ale strzelający Damian Szczęsny był na spalonym.
Tuż po zmianie stron Skra zdobyła kontaktową bramkę - Bartłomiej Rorat przelobował Pawła Florka, chociaż tyskiemu bramkarzowi zabrakło naprawdę niewiele do skutecznej interwencji.
Mocno odmłodzony skład GKS zaprezentował się jednak równie dobrze jak "wyjściowa jedenastka" z pierwszej połowy. W 58. minucie gry Łukasz Grzeszczyk dośrodkował z rzutu rożnego, a akcję celnym uderzeniem w boczną siatkę wykończył Mateusz Wrana. Później groźnie na bramkę Skry uderzali Grzeszczyk oraz Sebastian Janik.
Tyszanie swoją zdecydowaną przewagę podkreślili kolejnymi dwoma bramkami zdobytymi w samej końcówce. W 84. minucie Grzeszczyk zagrał prostopadle do Mateusza Mączyńskiego, który pewnie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem Skry. Po chwili niemal identyczną akcję wykorzystał zawodnik APN GKS Tychy Damian Nieśmiałowski, który w drugim sparingu z rzędu wpisał się na listę strzelców.
Przypomnijmy, że wciąż testowani w tyskim zespole są środkowi obrońcy Muhamed Omić i Mateusz Wrana. W dzisiejszym sparingu nie zagrali Mariusz Zganiacz, Marcin Radzewicz i Maciej Kowalczyk, którzy trenowali indywidualnie. Żaden z tych zawodników nie narzeka jednak na poważne urazy.
GKS Tychy - Skra Częstochowa 5:1 (2:0)
1:0 - Bąk (23.)
2:0 - Bąk (27.)
2:1 - Rorat (48.)
3:1 - Wrana (58.)
4:1 - Mączyński (84.)
5:1 - Nieśmiałowski (85.)
GKS Tychy. I połowa: Przyrowski - Gieraga, Porębski, Omić, Mączyński - Szczęsny, Biskup, Dymowski, Wodecki - Grzeszczyk - Bąk. II połowa: Florek - Wawrzynkiewicz, Omić, Wrana, Mączyński - Janik, Biskup (62. Grzybek), Dymowski, Rutkowski - Grzeszczyk - Nieśmiałowski. Trener Tomasz Hajto.
Źródło: gkstychy.info
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz