Prasówka o Tychach. Informacje, newsy, opinie, komentarze... Promocja wydarzeń kulturalnych.
piątek, 7 czerwca 2013
Parki miejskie
Zastanawia mnie, dlaczego w Tychach nie ma ani jednego parku czy też skweru z prawdziwego zdarzenia? Od razu wyjaśnię co mam na myśli pisząc o parku z prawdziwego zdarzenia... Mianowicie chodzi mi to, co miałem przyjemność zobaczyć w kilku innych miastach, czyli ogrodzony park miejski, który dozorowany jest przez ochronę 24/h. Co to daje? A no to, że w takim parku dużo bezpieczniej czują się rodzice z małymi dziecmi, zieleń jest do dyspozycji tylko dla ludzi (a nie dla psich odchodów), w parku oczywiście nie mogą się też instalować żule z winem z reklamówce, bo jak wcześniej wspomniałem jest on dozorowany przez ochronę. Zakaz wprowadzania do parku psów powoduje, że po pierwsze nie ma zagrożenia, iż pociecha wpadnie nam w "minę-pułapkę", po drugie, że zostanie ewentualnie przez psa zaatakowana. Poza tym czysta i zadbana zieleń sprawia, że wieczorem można rozłożyć koc na trawniku i posiedzieć ze znajomymi. Takie parki zamykane są na noc (zazwyczaj czynne od 6'00 do 22'00) co minimalizuje możliwość dewastacji przez tzw margines czyli pseudo społeczeństwo. Ale najwidoczniej nasza władza miejska z Panem Prezydentem na czele przez tyle lat nie wpadła na to by choć jeden miejski park przystosować do europejskich standardów. A takowe mają często nawet mniejsze miasta niż Tychy...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz