Imiona roku 2013 w Tychach to - dla dziewcząt - od lat niezmiennie Julia, a także Zuzanna i Hanna. Dla chłopców - Jakub i Kacper. W porównaniu z rokiem 2012 mniej było w 2013 roku ślubów, urodzeń i zgonów. Jedynie rozwody utrzymały się dokładnie na tym samym poziomie: zarówno w roku 2012, jak i 2013 było ich 293
W 2013 na ślubnym kobiercu stanęło 658 par (w 2012 – 687). W Tychach młodzi tyszanie weszli w związki małżeńskie z obywatelami Armenii, Turcji, Maroka, Albanii, Niemiec i Wielkiej Brytanii. – W porównaniu z pierwszymi latami po wejściu do Uniimiędzynarodowych par mieliśmy w Tychach zdecydowanie mniej. Te międzynarodowe małżeństwa zawierane są teraz bardzo często w innych krajach, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Islandii. A tam nasi mieszkańcy łączą się z obywatelami innych państw, którzy także tam wyemigrowali za pracą – mówi Jolanta Mucha, kierownik USC w Tychach.
Zaświadczeń potrzebnych do zawarcia małżeństwa za granicą tyski USC wydał 35, na cały świat, łącznie ze Sri Lanką i Bangladeszem.
W minionym roku na świat w Tychach przyszło 1780 dzieci (w 2012 – 1791). Wśród dziewczynek od lat niezmiennie królują Julie, Zuzanny i Hanny. Bardzo częste są też Leny, Nadie, Natalie, a także Zosie, Amelie, Wiktorie i Maje. Najpopularniejsze imiona męskie, także od lat, to Jakub i Kacper, a także Filip, Szymon, coraz częściej – Jan, a ponadto Maksymilian, Antoni, Adam, Igor, Oskar i Piotr. Rzadkością są w tej chwili Wioletty, Weroniki, Tatiany, a nawet Oliwie i Sylwie. Pojedyncze imiona męskie, jakie pojawiły się w minionym roku to Ryszard, Norbert i Radosław.
Zupełnie wyszły z mody Angeliki, Jessiki i inne obco brzmiące imiona, kłopotliwe ze względu na pisownię.
W zeszłym roku zmarło 1169 tyszan (m.in. Janusz Muszyński, Florian Granek, dr Alicja Włodarz, Elżbieta Bocian-Wagner, Maria Czyżewska, Ewa Turlewicz…). W 2012 zgonów było 1217.
Źródło: tychy.naszemiasto.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz