Sprzątano niemal wszędzie - zbierano śmieci przy szkołach, skwerach, zamiatano alejki w parkach, wygrabiano i wydmuchiwano liście z trawników.
- Chociaż spółdzielnie mieszkaniowe i jednostki miejskie systematycznie sprzątają podległe im tereny, a firmy działające na zlecenie Urzędu Miasta trzy razy w tygodniu sprzątają parki i skwery, zbierają śmieci, opróżniają kosze parkowe i stacje na psie nieczystości, to co roku, zapraszamy wszystkich do wspólnego sprzątania. Wzajemnie się mobilizujemy, bo chcemy by miasto było czyste i piękne, a zebrana ilość śmieci pokazuje, że takie akcje mają sens i przynoszą konkretne efekty – mówi Anna Warzecha – naczelnik wydziału Komunalnego, Ochrony Środowiska i Rolnictwa UM Tychy.
W tym roku placówki oświatowe: zebrały blisko 1,5 tony śmieci, spółdzielnie ponad 5,5 tony, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji blisko tonę, a najwięcej, bo ok. 22 tony śmieci zebrały służby działające na zlecenie Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów oraz wydziału Komunalnego, Ochrony Środowiska i Rolnictwa w UM Tychy.
Źródło: umtychy.pl
przeciez to sami mieszkańcy syf robią o nic nie dbają i twierdzą "przecież to nie moje"
OdpowiedzUsuń