21 lutego około godziny 16.30 na alei Bielskiej na wysokości starego targu doszło do dramatycznego zdarzenia drogowego. Kierujący Renault Megane mężczyzna utracił panowanie nad swoim pojazdem i wpadł do potoku tyskiego dachując.
W samochodzie poza kierowcą znajdowała się jego żona (w ciąży) i kilkuletni synek. Na pomoc poszkodowanym ruszyli inni kierowcy. Wezwana została straż pożarna z JRG Tychy w sile trzech zastępów (GBA, GCBA, SCRt), karetki pogotowia i patrol WRD KMP Tychy. Przybyli na miejsce strażacy wraz z ratownikami medycznymi przystąpili do wydobycia osób z pojazdu. Po kilku minutach wszyscy poszkodowani byli już w karetkach pogotowia. Rodzice zostali przetransportowani do szpitala w Tychach, a ich syn do szpitala w Katowicach Ligocie. Na miejsce zdarzenia przyjechali członkowie rodziny. Działania strażaków poza wyciągnięciem osób z pojazdu polegały również na jego zabezpieczeniu, wyciągnięciu z potoku oraz odłączeniu akumulatora. W trakcie działań ratowniczych ruch na alei Bielskiej był ograniczony do prawego pasa w obu kierunkach. Na miejsce wezwany został również policyjny technik. Po wykonaniu pełnej dokumentacji pojazd został odholowany, a ruch całkowicie przywrócony. Dodatkowo na miejsce wezwane zostały służby drogowe, które maja zabezpieczyć uszkodzone bariery. Policjanci KMP Tychy prowadzą dalsze czynności w sprawie tego zdarzenia.
Źródło: 112tychy.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz