piątek, 5 sierpnia 2016

Wystrzelała igrzyska, do Rio pojedzie ktoś inny. "To jest zbójeckie prawo"


Strzelczyni Beata Bartków-Kwiatkowska wywalczyła dla Polski kwalifikację olimpijską, ale do Rio de Janeiro nie pojedzie. Trenerka kadry Jolanta Samulewicz, przy akceptacji zarządu Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego, postanowiła zabrać na igrzyska inną zawodniczkę. Bezduszne prawo na to zezwala. - Jest mi bardzo przykro - mówi Bartków-Kwiatkowska. 

Beata Bartków-Kwiatkowska wywalczyła prawo startu na IO w marcu podczas eliminacji mistrzostw Europy. Przed turniejem w Brazylii dowiedziała się, że to nie ona pojedzie do Rio, a jej koleżanka z kadry - Klaudia Breś. To 22-latka wystąpi w konkurencji pistoletu pneumatycznego 10 m oraz pistoletu sportowego 25 m. Przepisy PZSS dają możliwość wyboru innej zawodniczki niż ta, która zdobyła kwalifikację dla naszego kraju.

Kop do działania

- To jest zbójeckie prawo trenera kadry, który jednoosobowo czy też przy akceptacji zarządu PZSS, może podjąć taką decyzję. Wypada się z tym po prostu pogodzić i dalej motywować zawodniczkę - mówi Krzysztof Rymski, były trener kadry w strzelectwie sportowym, który obecnie prowadzi Beatę Bartków-Kwiatkowską. W strzelectwie sportowym miejsce olimpijskie zdobywa się dla kraju, a nie imiennie dla siebie. Ma to swoje uzasadnienie, ale trudno je udowodnić w tym konkretnym przypadku, kiedy Bartków-Kwiatkowska znajduje się w wysokiej formie.

- To jest jest taka furtka - tłumaczy zawodniczka ŚTS Tychy. - Gdyby stało się coś z zawodnikiem, czyli np. gwałtowanie spadła jego forma lub zdarzył się jakiś nieszczęśliwy wypadek, to wtedy miejsce olimpijskie zostaje w kraju, a nie trafia do kogoś z innego państwa. W moim przypadku nic takiego się jednak nie stało. Dlatego jest mi bardzo przykro i bardzo żal. Ale to jest dodatkowy kop do działania na następne czterolecie i kolejne igrzyska - pociesza się Bartków-Kwiatkowska. Jej największymi sukcesami w karierze są brązowy medal mistrzostw Europy w Moskwie w 2006 roku, 5. miejsce na ME w Tallinnie w 2005 roku, 7. miejsce w zawodach PŚ 2012 w Monachium oraz udział w IO w Londynie w 2012. Rywalizację w Rio zobaczy w telewizji. 



Źródło: tvn24.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz