Jedno duże miasto...Katowice??? /aktualizacja/

Zacznę od tego co żywo interesuje pewnie wielu mieszkańców nie tylko naszego miasta, mianowicie pojawiającego się już od wielu lat pomysłu utworzenia jednego wielkiego miasta. Dotąd były pomysły, aby ów wielkie miasto złożone ze wszystkich dużych śląskich miast miało nazwę Silesia. Ostatnio temat drążony przez Gazetę Wyborczą pokazuje, iż ten sztuczny twór miałby nosić nazwę...Katowice. Największymi zwolennikami tego pomysłu są Prezydent Katowic pan Uszok oraz Prezydent...Tychów - pan Dziuba. Bardzo sceptycznie lub wręcz niechętnie wypowiadają się na ten temat m.in Prezydenci Gliwic i Sosnowca.
Na pewno fatalnym pomysłem jest, aby wszystkie duże miasta miały zrezygnować ze swej niezależności na rzecz Katowic, które mają zaledwie 287 tyś mieszkańców i kurczą się w zastraszającym tempie.
 Można dążyć do jak największej współpracy w celu optymalizacji korzyści (Związek Metropolitalny tak naprawdę na tą chwilę nie funkcjonuje), nie pozbawiając przy tym miast samodzielności i tożsamości. Poza tym w każdym mieście musiałoby się odbyć referendum wśród mieszkańców o czym wspomina prezydent Gliwic i ciężko sobie wyobrazić, aby mieszkańcy wszystkich dużych miast poparli w referendum pomysł, który poniekąd pozbawi ich tożsamości w zamian za większe wpływy do miejskiej kasy... Rozmawiałem na ten temat z kilkoma osobami i żadna z nich nie chce słyszeć o takim pomyśle... Bo ciężko sobie wyobrazić aby Tychy leżące 20 km od Katowic czy też Gliwice nagle stały się dzielnicami bądź co bądź małych Katowic...
 Poza tym następcy urzędujących prezydentów (kiedykolwiek by to nie nastąpiło) w Katowicach i Tychach mogą mieć odmienne zdanie na ten temat - wówczas pomysł ten umrze śmiercią naturalną...

tychymyopinions

***************************************************************************************************************

Skrócona wersja tego postu ukazała się wczoraj (tj 17.06) na stronie internetowej Gazety Wyborczej:

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,16167751,Miasta_nigdy_nie_zrezygnuja_z_niezaleznosci_na_rzecz.html