piątek, 8 sierpnia 2014

Trzy osoby pogryzione przez psy w centrum Tychów.


Amstaff zaatakował alaskana. Właściciele próbowali rozdzielić psy, w efekcie aż trzy osoby zostały pogryzione.

Z informacji ratowników Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach wynika, że biegający swobodnie amstaff zaatakował psa rasy alaskan malamute. Właściciele obu zwierząt próbowali je rozdzielić. Psy były jednak agresywne i pogryzły nie tylko siebie, ale i ludzi.

Ratownicy, wezwani w czwartek do zdarzenia, udzielili pomocy trzem osobom. - Najpoważniejsze obrażenia miał 67-letni właściciel amstaffa. Miał rany szarpane podudzia, stopy i przedramienia prawego - mówi dyżurny WPR w Katowicach.

Żona 67-latka została ugryziona w udo. Liczne rany szarpane prawej dłoni miał też 60-letni właściciel malamuta. Ratownicy Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego przewieźli całą trójkę do Szpitala Wojewódzkiego w Tychach.


Źródło: gazeta.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz