Tak jak obiecałem, wracam do tematu znaku drogowego pionowego "zakaz wjazdu pojazdów zaprzęgowych", który pojawił się (wraz z zakazem wjazdu rowerów) w kilku miejscach przy wjeździe na DK-1 (m.in. z Edukacji czy przed nowym rondem przy Niepodległości).
Zastanawiam mnie czym kierowała się osoba, która podjęła decyzję o umieszczeniu w 125-tysięcznym mieście, gdzie od przynajmniej 10-15 lat nie widziałem tutaj konia z wozem, znaku "zakaz wjazdu pojazdów zaprzęgowych"???
Być może ta osoba/instytucja jest jeszcze w latach 80/90-tych, gdzie faktycznie tego typu "atrakcję" można było zobaczyć na naszych ulicach, ale chciałbym przypomnieć, iż jest druga połowa roku 2014!
Konia z furmanką może można jeszcze spotkać gdzieś na totalnej wsi, jednakże tego typu zakazy w mieście, w którym takie "zjawisko" nie występuje od wielu wielu lat są dla mnie po prostu śmieszne.
Nie kojarzę również, aby w innych miastach przy wjeździe na DK-1 były tego typu znaki.
Nie twierdzę, iż nie było ich wcale, ale jeśli już to zostały zdemontowane wiele lat temu... A u nas chyba ktoś postawił na "tradycję" :)
Z drugiej strony dla osób, które odwiedzają nasze miasto, Tychy mogą wydać się takie...swojskie ;)
Pytanie o sens pojawienia się tego znaku wysłałem do MZUiM Tychy oraz do Urzędu Miasta.
Uzasadnienie oczywiście opublikuje na blogu.
tychymyopinions
**************************************************************************************************************
"Po rozmowie z naczelnikiem wydziału Komunikacji UM Tychy - panem Henrykiem Drozdkiem informuję, że znaki są umieszczane zgodnie z obowiązującymi przepisami, to jaki znak ma pojawić się określonej drodze nie zależy od urzędników, ale od obowiązującego prawa, którego musimy przestrzegać nawet jeśli pewne rozwiązania czy w tym przypadku znaki, nie pasują do obecnej rzeczywistości:)"
Ewa Grudniok
Rzecznik Prasowy Urzędu Miasta Tychy
***************************************************************************************************************
Tez zwrocilam na to uwage. Widocznie nasza wladza chciala miec taki swoj symbol ;)
OdpowiedzUsuńNo w sumie na to nie wpadłem :))
OdpowiedzUsuń