Fundacja Śląskie Hospicjum dla Dzieci chce utworzyć pierwsze w Polsce Centrum Opieki Dziennej dla Nieuleczalnie Chorych Dzieci. Jego siedziba będzie znajdować się w Tychach.
Jak wyjaśnia Natasza Godlewska, prezes hospicjum, dzięki temu miejscu rodzice, zwłaszcza mamy, które na co dzień opiekują się ciężko chorymi dziećmi będą mogły powrócić na rynek pracy albo po prostu złapać chwilę oddechu. – W tym czasie ich dziecko spędzi osiem albo dziesięć godzin w naszym ośrodku. Oczywiście pobyt będzie bezpłatny, a nasi mali podopieczni będą mieli zapewnioną profesjonalną opiekę m.in. pielęgniarską, psychologiczną, oraz wsparcie rehabilitanta– mówi Natasza Godlewska.
Siedziba Centrum Dziennej Pomocy dla Nieuleczalnie Chorych Dzieci ma się znajdować przy ulicy Jaroszowickiej 113. – Nasze hospicjum otrzymało od Prezydenta Miasta Tychy do dyspozycji budynek po wygaszonym przedszkolu w Jaroszowicach. W chwili obecnej nasza fundacja ma tam swoją siedzibę. Na razie są tam tylko biura. Budynek wymaga kapitalnego remontu, dlatego intensywnie zbieramy na ten cel środki – przyznaje Natasza Godlewska.
Potrzeba ok. dwóch milionów złotych, aby wyremontować budynek i przystosować go do potrzeb chorych dzieci. Taką kwotę zakłada wstępna wycena. Do końca tego miesiąca będą znane dokładne koszty remontu. – Do tej pory na nasz użytek samodzielnie pomalowaliśmy ściany i przenieśliśmy tam nasze biura. Jednak, żeby mogły znaleźć się tam dzieci niepełnosprawne, wymagany jest kapitalny remont – tłumaczy prezes hospicjum.
A do zrobienia jest naprawdę dużo. Przede wszystkim trzeba dobudować podjazdy dla niepełnosprawnych i poszerzyć wszystkie drzwi, wyburzyć część ścian. – Jeżeli uda nam się zebrać potrzebną kwotę i przeprowadzić wymagany remont, to w naszym ośrodku opiekę znajdzie ok. 10 dzieci równocześnie. Liczba tam może się jednak zmieniać, ponieważ dzieci nie muszą przebywać u nas przez cały dzień. To rodzice będą decydować, na jak długo chcą zostawić swoją pociechę pod naszą opieką – mówi Ewa Wójcik-Gil, wiceprezes Śląskiego Domowego Hospicjum dla Dzieci.
Docelowo ośrodek ma być otwarty od godz. 7-17. – Mamy będą mogły swoje dzieci przywozić o dowolnej godzinie i na tak długo, jak będą tego potrzebowały – dodaje wiceprezes Wójcik-Gil. – Zamierzamy stworzyć dzienną placówkę dla tych dzieci, które ze względu na swój stan zdrowia nie mogą uczestniczyć w zajęciach w innych ośrodkach np. w OREW (Ośrodek-Rewalidacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy – przyp. ES), czy w przedszkolach i szkołach integracyjnych.
Idea jest piękna i cel naprawdę szczytny. Jednak trzeba zebrać ogromną kwotę pieniędzy. – Wierzymy, że ludzi dobrej woli jest wielu. Nasi darczyńcy, przyjaciele i sponsorzy już nie raz pokazali, że chcą i potrafią pomagać, a los nieuleczalnie chorych dzieci nie jest im obojętny. Wspólnymi siłami musi nam się udać – zgodnie przyznają nasze rozmówczynie.
Zachęcamy Was – Drodzy Czytelnicy – do wsparcia tej zbiórki. Liczy się każda złotówka. Zatem – do dzieła!
—
Jak można pomóc?
Jest kilka sposobów. Można przekazać dowolną sumę pieniędzy jako darowiznę na konto Fundacji Śląskie Hospicjum dla Dzieci ( nr konta: 78 84350004 0000 0000 4620 0006). Firmy i przedsiębiorstwa mogą przekazać również materiały budowlane i remontowe. Potrzebne jest dosłownie wszystko, od worków z piaskiem, po cegły. Zapraszamy również do dokonywania wpłat (już od 5 zł) na specjalnie na ten cel stworzoną akcję na portalu www.odpalprojekt.pl. Na Allegro trwa także aukcja niezwykłego kalendarza na 2017 rok, w którym można znaleźć zdjęcia zespołu Cree (ambasadora hospicjum) z małymi pacjentami placówki wykonane w Ogrodach Kapiasa. Koszt zakupu 39 zł. Całkowity dochód ze sprzedaży zasili konto hospicjum.
Źródło: tychy.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz