czwartek, 15 września 2016

W Tychach pamiętają o słynnych meczach z 1.FC Koeln


 foto: Włodzimierz Chrzanowski/Tyska Galeria Sportu
                                                                  

14 września w Tyskiej Galerii Sportu, oddziale Muzeum Miejskiego w Tychach, odbyło się spotkanie
z okazji 40-lecia meczów piłkarskiej drużyny GKS Tychy z 1.FC Koeln w Pucharze UEFA.

W 1976 roku GKS Tychy niespodziewanie został wicemistrzem kraju i w nagrodę reprezentował
Polskę w europejskich rozgrywkach pucharowych. Po losowaniu okazało się, że jego pierwszym
rywalem będzie utytułowany klub niemiecki 1.FC Koeln, którego barw broniło wówczas kilku
zawodników światowej klasy, m.in. mistrzowie świata Wolfgang Overath, Heinz Flohe i Bernd
Cullmann, a także Wolfgang Weber, Dieter Mueller, Hannes Loehr i Harald Schumacher. Trenerem
ekipy był słynny niemiecki szkoleniowiec Hennes Weisweiler.

Tyszanie stoczyli z kolończykami dwa dobre mecze. W pierwszym spotkaniu na wyjeździe przegrali
0:2, w rewanżu zremisowali 1:1. Awansował 1.FC Koeln, ale GKS dzięki ambitnej postawie zyskał
uznanie kibiców i dlatego do dziś w Tychach te mecze otoczone są legendą.

Na wspominkowe spotkanie stawili się piłkarze, uczestnicy meczów z 1976 roku: Marian Piechaczek, Lechosław Olsza, Kazimierz Szachnitowski i Jerzy Brzozowski. Wspólnie z dziennikarzami oraz kibicami obejrzeli fragmenty programów telewizyjnych sprzed 40 lat o meczach z 1.FC Koeln. Prowadzący spotkanie kierownik Tyskiej Galerii Sportu Piotr Zawadzki zachęcał jego uczestników do osobistych wspomnień z meczów i rozwiewania mitów, jakie wokół nich powstały. Jednym z nich jest tajemnica nagłych przenosin rewanżowego meczu z Tychów na Stadion Śląski. Oficjalnym powodem było większe doświadczenie pracowników Śląskiego w organizowaniu takich wydarzeń. Pojawiły się jednak opinie, że GKS bał się kar finansowych za ewentualne błędy w pracy biura prasowego na skromnym obiekcie w Tychach, albo że to Niemcy - ze względu na transmisję telewizyjna - wymogli na Polakach zmianę lokalizacji meczu. Obecny na spotkaniu w TGS Gerard Stańczyk, wieloletni działacz GKS, upierał się przy jeszcze innej wersji. - Po prostu nie zdążyliśmy z przygotowaniem stadionu w Tychach na ten ważny mecz. Murawa była w fatalnym stanie, obawialiśmy się kompromitacji. Dlatego zapadła decyzja o przeniesieniu meczu na Stadion Śląski - mówił Gerard Stańczyk.

Dawni piłkarze wspominali też samą grę przeciwko gwiazdom z Kolonii. - Wiadomo, to był lepszy
zespół od naszego, ale zrobiliśmy wszystko, aby podjąć z nimi walkę. W Kolonii sędzia podyktował
przeciwko nam dwa rzutu karne, przynajmniej jeden pochopnie. W rewanżu długo prowadziliśmy 1:0 i tylko jeden gol dzielił nas od dogrywki. Niestety, Niemcy na kwadrans przed końcem spotkania
wyrównali i szanse na ewentualny awans przepadły. Może gdyby rewanż odbył się na dobrze nam
znanym stadionie w Tychach, doszłoby do sensacji? - mówił kapitan GKS-u Marian Piechaczek.

W trakcie spotkania Adam Pawlicki ze Stadionu Śląskiego przekazał Tyskiej Galerii Sportu pamiątkową antyramę z autografami uczestników meczu z 1976 roku.


 foto: Włodzimierz Chrzanowski/Tyska Galeria Sportu

***

Tyska Galeria Sportu to oddział Muzeum Miejskiego w Tychach. Znajduje się na terenie Stadionu
Miejskiego przy ul. Edukacji 7. Tyską Galerię Sportu można odwiedzać od wtorku do piątku w
godzinach od 10.00 do 17.00. Chętni mogą zobaczyć ekspozycję także w dni meczowe - od 2 godzin
przed meczem do jego zakończenia.

Więcej informacji o TGS można znaleźć na stronie: tgs.tychy.pl


Źródło: Tyska Galeria Sportu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz