środa, 13 kwietnia 2016

Tajemnicze znikanie beczek


Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu zatrzymali 54-latka, który z zakładu pracy kradł beczki po piwie. Straty szacowane są na kwotę ponad 6,5 tysiąca złotych. Za popełnione przestępstwo grozi kara nawet 5 lat więzienia.

Tyscy policjanci otrzymali anonimową informację, że na terenie jednej z firm w Tychach ktoś dokonuje kradzieży pustych beczek po piwie. W toku wykonywanych czynności policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu wpadli na trop sprawcy. Policjanci ustalili, że tylko w ciągu miesiąca 54-latek dokonał co najmniej kilkunastokrotnej kradzieży beczek po piwie z firmy, gdzie był zatrudniony. Wartość skradzionych kegów szacuje się na kwotę ponad 6,5 tysiąca złotych. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu 6 zarzutów kradzieży. Śledczy sprawdzają jak długo trwał ten proceder i czy mężczyzna naraził firmę na większe straty. Za popełnione przestępstwo kodeks karny przewiduje karę nawet 5 lat więzienia.


Źródło: KMP Tychy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz