niedziela, 31 lipca 2016

Ulica Glińczańska - niekończąca się opowieść


31 lipca po godzinie 12 na ulicy Glińczańskiej kierujący samochodem dostawczym Ford nie zachował należytej ostrożności i zaklinował swój pojazd pod mostem. 

Na miejsce wezwany został patrol Policji. Ruch w miejscu zdarzenia odbywał się wahadłowo. Jak się okazało kierowca nie znał dokładnie wysokości swojego pojazdu, która w tym miejscu wynosi 2,4 m określona znakiem B – 16. Kolejny raz ciśnie się na usta powiedzenie: Most wiozłem ale brakło mi paliwa. W celu uwolnienia pojazdu z potrzasku kierowca musiał upuścić powietrze z kół. Za swoją nieuwagę został ukarany mandatem.


Źródło: 112tychy.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz