Dwa pociągi towarowe zderzyły się w Myszkowie w woj. śląskim. Ranny jest maszynista. Jeden ze składów najprawdopodobniej najechał na tył drugiego. Wybuchł pożar. Informację o tym wypadku dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
Poszkodowany jest jeden z maszynistów. Drugiemu nic się nie stało.
Dwa pociągi najechały na siebie. Kompletnie zniszczone są dwie cysterny. Przewożono w nich najprawdopodobniej olej, dlatego nie ma zagrożenia wyciekiem niebezpiecznej substancji. Strażacy ugasili już zapaloną lokomotywę.
Na miejscu pracuje kilkudziesięciu strażaków z ponad 20 zastępów, w tym pluton ratownictwa chemicznego z Częstochowy. Usuwanie skutków zderzenia potrwa wiele godzin.
Z powodu wypadku na trasie kolejowej Gliwice-Częstochowa są poważne utrudnienia. Opóźnione są wszystkie składy na najważniejszym w regionie szlaku, łączącym Śląsk z Warszawą.
Pasażerów zaczęły już wozić autobusy. Odcinek między Zawierciem a Myszkowem jest całkowicie zablokowany. Dlatego pociągi z Gliwic dojeżdżają tylko do Zawiercia. Z kolei składy jadące z Częstochowy dojeżdżają do Poraja. W obu tych miejscach pasażerowie i obsługi pociągów przesiadają się do autobusów. Na pewno taka sytuacja potrwa jeszcze co najmniej kilka godzin.
Opóźnienia są także na innych trasach kolejowych w woj. śląskim. Tam powodem są awarie sieci spowodowane przez wiatr. Między Katowicami a Lublińcem stwierdzono brak napięcia w przewodach. W okolicach Zwardonia, Mysłowic i Tych przewody są z kolei zerwane przez powalone drzewa. Na trasie: Zwardoń-Sól i Tychy-Tychy Lodowisko wprowadzono komunikację autobusową. Natomiast w Mysłowicach pociągi jeżdżą objazdami.
Źródło: rmf24.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz