niedziela, 27 marca 2016

Pożar w Tychach. Przewracający się słup wysokiego napięcia pociągnął za sobą kolejne


Pożar w pobliżu słupa wysokiego napięcia w Tychach (woj. śląskie). Trzy słupy się przewróciły, a linie zostały zerwane.

Informację o pożarze w pobliżu ulic Urbanowickiej i Głównej, straż pożarna otrzymała około godz. 22. Dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach tłumaczył, że w ogniu stanęły składowane tam nielegalnie opony.

- Leżały pod słupem wysokiego napięcia. Z powodu wysokiej temperatury słup zaczął się zginać i pociągnął za sobą dwa sąsiednie słupy. Wszystkie się przewróciły - tłumaczył dyżurny.

Na miejscu było 11 zastępów straży pożarnej. - Podczas działań ranny został strażak. Lekko poraził go prąd. Trafił do szpitala. Na szczęście po badaniu okazało się, że nic mu się nie stało - dodał dyżurny.
Brak prądu

Jak podała straż pożarna, uszkodzone zostały linie wysokiego, średniego i niskiego napięcia. - Nie ma napięcia w dwóch liniach - poinformował.

Przez zerwane linie około 400 mieszkańców miało przerwę w dostawie prądu. Jak relacjonowała Marta Kupiec, reporterka TVN24, pogotowie energetyczne zadbało o to, żeby te osoby miały stały dostęp do prądu. - W kilku miejscach stoją agregaty, jednak usterka jest cały czas naprawiana - powiedziała na antenie TVN24.

Straż pożarna podała, że prawdopodobnie opony zostały podpalone, jednak okoliczności wybuchu pożaru są nadal wyjaśniane.

Źródło: tvn24.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz