czwartek, 14 listopada 2013

Praca w Tychach. Nowy zakład - koreański Kwangin zatrudni 200 osób


Dwieście zupełnie nowych miejsc pracy szykuje się w Tychach. Tym razem pracodawcami będą Koreańczycy, którzy kupili w Wilkowyjach budynek po firmie Hoop Polska produkującej tam napoje.

Jest to koreńska firma Kwangin nastawiona na produkcję elementów służących do otwierania i zamykania szyb w samochodzie Jest to jej pierwszy zakład w Europie. Jest to duży koncern, mający umowę głównie z General Motors i z Volkswagenem. W pierwszym etapie zamierza zatrudnić ok. 100 osób, a docelowo ok. 200. Chce produkować rocznie 1,3 mln rocznie wspomnianych kompletów do zamykania szyb
 - powiedział prezydent Andrzej Dziuba.

Firma jest już po wstępnych rozmowach z Powiatowym Urzędem Pracy, który zdeklarował się pomóc w przeprowadzeniu naboru do pracy. - Firma pytała nas m.in. o ewentualne wsparcie finansowe, ale z odpowiedziami i deklaracjami musimy się wstrzymać do ogłoszenia zmian w ustawie - mówi dyrektor PUP, Katarzyna Ptak.

Nie jest to jedyny nowy pracodawca w Tychach. W sierpniu przedstawialiśmy nowego inwestora w tyskiej podstrefie KSSE - firmę Dayco produkującą koła pasowe z tłumieniem drgań skrętnych montowane w silnikach znanych europejskich odbiorców.
- W tej chwili firma poszukuje pracowników na 90 stanowisk - mówi Katarzyna Ptak, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Tychach. - Chodzi głównie o operatorów maszyn, monterów, elektryków, automatyków (głównie: automatyków utrzymania ruchu!), ślusarzy, technologów, operatorów suwarki sterowanej numerycznie... Przeprowadziliśmy dla tej firmy sześć giełd pracy, w których wzięło udział 71 osób wybranych z naszych list bezrobotnych. 16 z nich już znalazło tam zatrudnienie. Szykujemy się do kolejnych dwóch giełd.

Jest ich nawet więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku. W październiku 2012 r. PUP dysponował bowiem 187 miejscami pracy, w tym roku w tym samym miesiącu tych ofert było 279.
Nieznacznie w tej chwili spadło bezrobocie. W lutym stopa bezrobocia w Tychach wynosiła 8,1 proc., w maju - 7,5 proc., obecnie wynosi 7,1 proc. Gdy jednak porównać liczbę bezrobotnych z października 2012 i października 2013, to ... jest ona wyższa. I to o ok. 340 osób.

Rok temu w październiku PUP miał 5658 zarejestrowanych bezrobotnych, a w tym roku, w tym samym miesiącu, 5997 (w Tychach i powiecie bieruńsko-lędzińskim)

- Na rynku pracy brak przede wszystkim specjalistów - mówi dyrektor Katarzyna Ptak. -Brak operatorów, elektryków, ślusarzy, monterów... Tacy fachowcy są dziś najbardziej poszukiwani, i takich ludzi najbardziej brakuje. Tacy ludzie mają w tej chwili największe szanse na zatrudnienie.


Źródło: tychy.naszemiasto.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz