Do groźnego wypadku doszło dziś w Tychach. Dostawczy Transporter z ogromną siłą uderzył w tył ciężarowego Iveco, które zatrzymało się na poboczu z powodu awarii. Ciężarówka była prawidłowo oznakowana.
Transporter został dosłownie otwarty jak przysłowiowa puszka sardynek. Dach pojazdu, jak i drzwi zostały z tyłu pojazdu ciężarowego, a reszta stała w poprzek pasa- podaje portal 112Tychy.pl.
Według wstępnych ustaleń policji, kierowca samochodu dostawczego, który wjechał w ciężarówkę, w trakcie jazdy rozmawiał przez telefon i nie zauważył stojącego na poboczu Iveco.
Na szczęście w wypadku nikt nie ucierpiał. Ze względu na wyciek płynów eksploatacyjnych, na miejsce wezwano straż pożarną.
Obydwaj kierujący byli trzeźwi.Sprawca został ukarany mandatem, zabrano mu też dowód rejestracyjny- mówi asp. Barbara Kołodziejczyk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tychach.
Źródło: rmf24.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz